Ród Ōhara
Muszę w końcu napisać o rodzie Ōhara, któremu Kurashiki bardzo dużo zawdzięczają, i którego ślady widoczne są na każdym kroku.
Historia rodu zaczyna się pod koniec XVII wieku, kiedy Ōhara Tadanori przeprowadza się ze wsi Kataoka (obecnie dzielnica miasta Okayama) do wsi Kurashiki.
O drugiej głowie rodu, czyli o Ōhara Tadayuki niczego się nie dowiedziałam :(
W 1769 r. we wsi Kurashiki zorganizowano Kurashiki gisō, czyli magazyn, w którym składowano zboże na wypadek klęsk żywiołowych lub głodu. Działalność magazynu wspierało 74 wpływowych mieszkańców wsi. Jednym z nich był również Ōhara Kanemoto – trzecia głowa rodu. W 1795 roku jeszcze za jego życia rozpoczęto budowę domu rodzinnego, który istnieje do dziś w dzielnicy Bikan.
Ōhara Yoshimichi, następca Kanemoto, zajmował się transakcjami ryżowymi (spieniężaniem ryżu zgromadzonego w magazynach) i prowadził hurtownię bawełny (nieprzetworzonej, tych białych „kulek puszkowych”).
Ōhara Sōhei, piąta głowa rodu, rozwijał rodzinny biznes stając się jednym z bogatszych ludzi w Kurashiki. Działał także jako lokalny urzędnik. Ponieważ nie miał dzieci, w 1858 roku adoptował syna pewnego wasala z Okayamy. Młodzieniec otrzymał imię Kōshirō i w 1882 roku został głową rodu.
Ōhara Kōshirō (1833-1910) powiększał majątek rodzinny (bardzo zróżnicowany: od sklepu z kuponami materiału na kimona, przez handel odziarnioną bawełną i ryżem, aż po finanse, poza tym byli właścicielami ziemskimi). Stał się jedną z niezwykle zamożnych osób nie tylko w Kurashiki, ale nawet w prefekturze Okayama. W 1888 roku został pierwszym prezesem przędzalni Kurashiki Bōsekijo (działająca do dziś jako KURABO INDUSTRIES LTD.), a w 1891 roku – prezesem nowo powstałego Banku Kurashiki (Kurashiki Ginkō).
Jego syn, Magosaburō (1880-1943), przejął po ojcu prezesury w przędzalni i banku. Bank akurat połączono z kilkoma innymi bankami tworząc nowy Bank Chūgoku. Oprócz działalności przemysłowo-finansowej, wspierał Dom dziecka w Okayamie założony przez filantropa Ishii Junji (1865-1914), założył trzy instytuty naukowe, prywatną szkołę uzupełniającą handlową (obecne Liceum Handlowe w Kurashiki), szpital (obecny Centralny Szpital Kurashiki), firmę Kurashiki Kenshoku (obecne przedsiębiorstwo chemiczne Kuraray Co., Ltd.), Muzeum Sztuki Ōhara.
Ósma głowa rodu, Ōhara Sōichirō (1909-1968), najstarszy syn Magosaburō, przejął wszystkie biznesy po ojcu, ale najwięcej energii poświęcił firmie Kurashiki Kenshoku i wprowadzeniu do produkcji przemysłowej włókna winylon oraz opracowaniu nowej sztucznej skóry Clarino (udało się w 1964 r.; wykorzystywana jest m.in do wyrobu tornistrów szkolnych). Działał także w dziedzinie kultury. Założył m.in. Kurashiki Mingeikan (Muzeum Rzemiosła Ludowego, otwarte w 1948 r.) i Kurashiki Kōkokan (Muzeum Archeologiczne, otwarte w listopadzie 1950 r.), a także Ligę Dorzecza Rzeki Takahashi (1954 r.).
Ciekawostka: młodsza córka Sōichirō wyszła za mąż za młodszego brata obecnej emerytowanej cesarzowej Michiko.
Dziewiąta głowa rodu to Ken’ichirō (1940-), syn Sōichirō. W latach 1968-1990 pracował w firmie Kurashiki Rayon (to Kurashiki Kenshoku po zmianie nazwy), przez ostatnie 8 lat jako jej wiceprezes. W latach 1990-1998 pełnił funcję wiceprezesa Banku Chūgoku. W późniejszych latach działał w różnych instytucjach i organizacjach, np. był prezesem zarządu Muzeum Sztuki Ōhara (1991-2016).
Dziesiąta głowa rodu to Ōhara Akane (1967-), córka Ken’ichirō. W 2000 roku dołączyła do Zarządu Muzeum Sztuki Ōhara, a obecnie pełni funkcję Prezesa Zarządu.
Tak w skrócie przedstawia się historia rodu. O wielu miejscach, które stworzyli będę pisać szczegółowo.
Podsumowując, można rzec, że gdzie nie spojrzysz zauważysz coś związanego z rodziną Ōhara ;-)
Moje uznanie Magnolio. Poznać dokładnie losy tego słynnego Rodu to nie byle co. No i dziękuję że się z nami podzieliłaś tą wiedzą . Serdeczności pozostawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Stokrotko. Na razie tylko zarys, muszę pomieszkać tu dłużej, żeby poznać dokładnie i szczegółowo ;-)
UsuńNo i proszę, od informacji o kolejnych glowach rodu , wyżej wymienionego , które tak mocno zaznaczyly swoja obecność w Kurashiki -siegnelam po cd. do Wiki, żeby poczytać wiecej o ie ( jap.system rodzinny).... Tak sama z siebie, z glodu wiedzy- bym nie siegnela, ale po interesujacej notce- z chęcią.
OdpowiedzUsuńTwój komentarz leje miód na moje serce. To wielka radość, jeśli uda się zainteresować czytelnika tak bardzo, że aż poszuka dalszych informacji na poruszony temat. Dziękuję :-)
UsuńLubię czytać takie rodowe historie. I zawsze to miło, jeśli długoletnia historia rodziny wiąże się ze stałym rozwojem biznesu czy innej dziedziny, nauki, sztuki itp. Wiadomo, że na pewno były jakieś ciemniejsze epizody, ale w sumie to jednak taka historia z happyendem. Bardzo jestem ciekawa tych dalszych szczegółów :).
OdpowiedzUsuńPewnie jak pomieszkam tu dłużej, to poznam więcej szczegółów i być może dowiem się o jakichś "skrywanych tajemnicach", ale jak na razie rzeczywiście historia z happyendem. Zobaczymy, czego się dowiem, to napiszę.
UsuńSzczęśliwa rodzina, że przetrwała tyle pokoleń z tak interesującą historią. Czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy rzeczywiście ich życie było szczęśliwe i takie "do pozazdroszczenia". Będę pisać :)
UsuńBardzo interesująca historia rodu aż do dzisiaj. Będę czekać na szczegóły tej historii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję :)
UsuńTo się nazywa rodowe dziedzictwo, na szczęście nie trafił się żaden utracjusz!
OdpowiedzUsuńO, dobra uwaga. Może jeszcze dokopię się do jakiegoś ;-)
UsuńFajnie poczytać jak to wszystko funkcjonowało w zupełnie innych od europejskich realiach historycznych. :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Ja też lubię :). Można sobie poszerzyć horyzonty.
UsuńNiesamowite, jak wiele Kurashiki zawdzięcza tej rodzinie, od przemysłu po kulturę i edukację. Każde kolejne pokolenie wnosiło coś nowego i wartościowego.
OdpowiedzUsuńA ‘kuleczki puszkowe’ Scarlett O’Hara mogłaby zabrać do Tary, gdyby tylko odwiedziła Kurashiki;-)
Musiałam sobie przypomnieć historię Scarlett, bo już nie pamiętałam co z tą bawełną ;-)
UsuńHm. Podoba mi się, że taka zasłużona rodzina ciągle ma godnych następców, bo różnie to bywa, czasem już trzecie albo czwarte pokolenie zaprzepaszcza dorobek rodu.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jakiś taki porządny ród się trafił ;-)
UsuńImponujący research, chylę czoła! Czekam na kolejne, bardziej szczegółowe notki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńStrasznie skomplikowane te rodzinne koligacje, nie do zapamiętania dla mnie. To jak z matematyką 😍 Lecz jak widać są to kwestie kulturowe, nie mają problemu ci, których to dotyczy. Tak w ogóle godny ród, bez "czarnych owiec". Dziękuję Aniu za takie ciekawostki ❤️
OdpowiedzUsuńNajgorsze te imiona, dość podobne do siebie. Mnie się mylą, a co dopiero komuś nie znającemu japońskiego ;-)
UsuńHura! Niech żyje ród O'hara
OdpowiedzUsuńnie dość, że bogaty, to jeszcze się stara.
Dziękuję! Rymami nie umiem odpowiedzieć...
Usuń